Madera – atrakcje na wyspie wiecznej wiosny
iStock.com/Juergen Sack
Średnia temperatura nigdy nie spada poniżej 14°C, a słoneczna pogoda panuje pięć razy dłużej niż w Polsce. Madera – wulkaniczna wyspa, łącząca doskonały klimat z zachwycającą roślinnością, przepysznym jedzeniem oraz niezwykłymi atrakcjami skalnymi. Jej rześka egzotyka sprzyja zarówno słodkiemu lenistwu, jak i aktywnej rekreacji.
Atlantycki ogród pełen smaku
Madera, ze względu na wiecznie panującą na wyspie wiosnę, zyskała miano wyspy kwiatów. Dzięki temperaturze wynoszącej sporo powyżej zera, nawet w zimowych miesiącach na odwiedzających czeka wyjątkowo różnorodna flora. Kwiaty porastają każdy zakamarek wyspy i zachwycają setką kolorów - tak, że spora część Madery wygląda jak duży ogród botaniczny. Cudowne są także gęste lasy wawrzynowe, które zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Nie brakuje upraw bananowców, trzciny cukrowej czy winorośli, czerpiących wszystko co najlepsze z żyznej, wulkanicznej gleby.
Stąd również na Maderze nie można pominąć lokalnych specjałów, na które składają się przede wszystkim soczyste, aromatyczne owoce. Papaje, marakuje, banany i ananasy tworzą codzienny jadłospis mieszkańców oraz osób odwiedzających to miejsce. Warto zwrócić uwagę także na anony (jabłka cukrowe), pełne waniliowo-cytrusowego miąższu oraz filodendrony, które wyglądem przypominają zieloną szyszkę i smakują jak połączenie banana oraz ananasa.
Pozycją w menu, której nie spotkacie w innych częściach świata, jest espada. To odpowiednio przyrządzona ryba głębinowa (pałasz czarny), której spróbować można wyłącznie na Maderze oraz na wybrzeżu Japonii. Nigdzie indziej ten gatunek nie występuje, nie można go także mrozić i tym samym transportować. Wielu smakoszy odstrasza wygląd ryby – jest długa, czarna, pozbawiona łusek, ma wyłupiaste oczy i spore zęby. Espada broni się jednak wyjątkowo delikatnym smakiem. Z kolei miłośnikom mięsnych potraw poleca się espetady, czyli szaszłyki wieprzowe, które są podstawową przekąską podczas wszelkich festynów pod gołym niebem.
iStock.com/aqualuso
Kijki trekkingowe i aparat zamiast bikini
Wyspa wiecznej wiosny, ze względu na swój specyficzny klimat, wolny od dotkliwych upałów i mrozów, sprzyja wszelkim aktywnościom outdoorowym. Będąc na Maderze, warto zorganizować sobie spacer lewadami. To ciągnące się przez ponad 2000 km kanały, których zadaniem jest transport wody z północnych stoków gór na nasłonecznione stoki południowe, gdzie uprawiane są rośliny. Ten niezwykły system szlaków i ścieżek, wytyczony w XVI wieku, obejmuje swoim zasięgiem praktycznie całą wyspę. Wędrówka wzdłuż lewad dostarcza zróżnicowanych widoków na nadmorskie klify, doliny czy wodospady.
Górzysty krajobraz Madery jest rajem dla pasjonatów trekkingu. Z pełnych zieleni stoków roztacza się wspaniały widok na wody Atlantyku, dlatego każdy wysiłek zostaje nagrodzony. Jednak wiele wzniesień można bez problemu „zdobyć” samochodem – wynajęcie auta to bardzo popularny sposób zwiedzania wyspy. Punktem, do którego warto dojechać jest drugi najwyższy klif na świecie – Cabo Girâo. Ma 580 metrów wysokości, a na jego szczycie zamocowana jest platforma widokowa zbudowana z przezroczystych paneli. Rozbijające się pod nogami fale oceanu, obserwowane z tak dużej wysokości, wywołują dreszcze.
Miłośnicy plaż powinni docenić także skalisty urok Madery. Choć bywają bardziej wymagające niż piaszczyste plaże, są naprawdę piękne. Turystów zaskakują także naturalne baseny uformowane przez lawę, znajdziemy je m.in. w Seixal czy Porto Moniz. Pasjonaci lotnictwa powinni wybrać się na plażę w Santa Cruz. Będą mieli stamtąd doskonały widok na samoloty lądujące na jednym z najbardziej wymagających lotnisk na świecie.
iStock.com/Juergen Sack
Po zakupach zjazd ulicznymi saniami
Jeżeli schodząc z naturalnych szlaków Madery, zapragniemy poznać więcej kultury wyspy, warto udać się do stolicy, czyli miasta Funchal. Jego wąskimi uliczkami i promenadą wzdłuż wybrzeża przechadzają się turyści z każdego zakątka świata. W tej atmosferze warto zasiąść w jednej z uroczych kawiarenek i spróbować doskonałego lokalnego wina.
Charakterystycznym punktem Funchal jest Forteca św. Jana Chrzciciela, wyróżniająca się intensywnym żółtym kolorem murów. Mieści się w niej Muzeum Sztuki Współczesnej. W stolicy warto odwiedzić też rynek rolników, czyli Mercado dos Lavradores. To tam znajdziemy opisywane już wcześniej smakowite owoce i warzywa, stoiska z rybami, trunkami, rękodziełem oraz kwiatami. Fani piłki nożnej nie powinni przegapić możliwości zrobienia sobie zdjęcia z pomnikiem Cristiano Ronaldo i odwiedzenia wystawy prezentującej kolekcję jego trofeów – kapitan reprezentacji Portugalii urodził się w Funchal.
Panoramę całego miasta można podziwiać z kabiny kolejki linowej, która wozi turystów na wzgórze Monte. Na szczycie czeka atrakcja, której nikt z przyjezdnych nie spodziewa się w miejscu, w którym przez cały rok nie spada nawet jeden płatek śniegu. Otóż ze wzgórza Monte można zjechać wiklinowymi saniami, zwanymi toboganami. To najbardziej charakterystyczna rozrywka turystyczna Madery, licząca już ponad 100 lat. W przeszłości sanie służyły do transportowania towarów. Tobogany napędzane są przez dwóch mężczyzn w specjalnym obuwiu z grubą podeszwą. Trasę o długości ok. 4 kilometrów pokonuje się w zaledwie kilkanaście minut, mijając po drodze samochody i osiągając prędkość nawet 40 km/h.
Ubezpieczenie podróżne dla beztroskiego odkrywania uroków Madery
Wędrówki wzdłuż lewad, kąpiele w ciepłym oceanie oraz zjazdy toboganami dostarczą wielu niezapomnianych emocji i stworzą widokówkę, która na długo zapisze się w naszej pamięci. By nie powstała na niej żadna rysa, przed wyjazdem warto zadbać o ubezpieczenie podróżne. Dzięki odpowiedniemu pakietowi możemy zwiedzać perełkę Atlantyku bez jakichkolwiek zmartwień, ciesząc się każdym jej smakiem, zapachem i krajobrazem.